Nie ma nic piękniejszego niż… miłość. Nie ma nic ważniejszego dla klubu jak…
ślub Klubowicza i przesympatycznej Sympatyczki.
Nie ma nic ważniejszego dla klubu maxi skuterowego jak być zaproszonym na ślub i pełnienie funkcji…
orszaku weselnego !
I tak też było na ślubie Patryka i Anny – Wągrowiec, sobota 1 czerwca 2019 roku.
Tego dnia ze wszystkich stron Wielkopolski licznie wyruszyli, w stronę Wągrowca, na swych rumakach jeźdźcy: Klubowicze i Sympatycy wielkopolskiego klubu maxi skuterowego „P.E.S.”
Trasą z Konina przez Gniezno: Michał, Marek i Wojtek.
Spod Środy Wlkp. – Wiesław.
Z Wrześni – Tomek.
Z Kościana – Janusz.
Z Poznania: Michał, Jerzy, Bartek z synem, Ulka i Michał.
Z Rogoźna: Dawid, Damian i Marek
i z Wągrowca – Rafał.
Naszym zadaniem było przeprowadzenie uroczystym orszakiem przez miasto samochodu weselnego Młodej Pary: Patryka i Ani.
A autko nie byle jakie: Warszawa M20 z roku 1963.
Trzeba przyznać, że 14 jednośladowy orszak zrobił ogromne wrażenie na mieszkańcach Wągrowca.
W jednolitych strojach, na udekorowanych flagami skuterach jesteśmy bardzo zauważalni.
Zauważalni no i, byliśmy jeszcze… hmm… głośni…
Obie trasy spod domu pod Urząd Stanu Cywilnego oraz spod Urzędu do Domu Weselnego przejechaliśmy w dostojnym tempie, ale za to baaaaaaaardzo głośno, cały czas z włączanymi klaksonami.
Już nawet mieliśmy zrobić zrzutkę na klakson dla Prezesa, po tym jak 100 m przed urzędem klakson odmówił posłuszeństwa i biedulek zaniemógł… ale w drodze do Domu Weselnego jak ochłonął i ostygł działał znów prawidłowo.
To piękne dla klubu chwile być świadkiem w tak wzniosłej uroczystości,
dla nas to był wielki zaszczyt być orszakiem weselnym.
Młodej Parze: Patrykowi i Ani w imieniu klubu życzymy szczęścia na nowej drodze życia.
Wielu miodowych dni,
Wspólnych radości bez trosk,
Spełnienia wymarzonych chwil,
Oby sprzyjał Wam los!