Pierwsze urodziny Poznańskiej Elity Skuterowej – rok 2008. Nasze święto połączyliśmy razem z Rozpoczęciem Sezonu Motocyklowego w Poznaniu.
cyt. MISIEK:
Klubowi minął roczek …leci drugi.
Wielkie przygotowania w piątkowy wieczór,
a w sobotni ranek …burza o godz. 6:00, i z nieba leje deszcz, hmm …a ma być o godz. 11:00 parada.
Niewiele mogę opisać o samej paradzie, bo akurat mnie na niej nie było.
Z żoną zdecydowaliśmy jednak pozostać w domku …nie lubimy moknąć, tym bardziej, że temperatura też nie była za wysoka -zaledwie 5 stopni.
Większości klubowiczów nie zraziła paskudna pogoda i licznie stawili się na poznańskiej paradzie.
Z zasłyszanych opowie?ci na paradzie było …zimno i mokro.
Co prawda od godz.11:00 deszcz stawał się coraz słabszy, ale całkowicie przestał padać grubo po godz. 13-tej.
I dopiero wtedy zdecydowaliśmy się z żoną pośmigać skuterem trochę po mieście i okolicach, do domku wróciliśmy po godz 17:00.
U kierownika na klubowych urodzinach jesteśmy troszkę po godz. 18:00.
Jest już większość klubowiczów …i gość specjalny z Wołowa: M@rkiz.
M@rkizie, bardzo miło, że nas zaszczyciłeś swoją obecnością
Na paradzie zaszczycił klubowe grono Abach z Gdańska, podziwiam za wytrwałość by do nas dojechać przy tak niesprzyjającej aurze.
Na imprezie panowała bardzo miła, wręcz rodzinna atmosfera, jedzonka i napojów nie brakowało.
Nie obyło się oczywiście bez oficjalnych przemówień kierownika i klubowiczów.
Jest się czym pochwalić: grono PES powiększyło się o trzech klubowych „szczeniaczków”.
Nowo przyjęci członkowie otrzymali na spotkaniu klubowe koszulki, naszywki i znaczki.
Na stół „wjechał” torcik …oryginalny bo klubowy i polatały sobie korki od „szampanów”.
Co tu dużo pisać …było bardzo, bardzo wesoło, szczególnie w czasie prelekcji klubowego filmiku.
Ból brzucha i łzy w oczach ze śmiechu gwarantowane !
Hmm, …niska frekwencja na spotkaniu skuterowym w niedzielę, jest dowodem na bardzo udaną zabawę.
Kolejny sezon przed nami ! Pozostaje nam życzyć sobie kolejnych tak udanych jubileuszy.