W dniach 11-14 czerwca 2009 odbył się V Ogólnopolski Zlot Maxi-Skuterowy „Burgmania 2009” w Rogoźnie k/Poznania.
Poznańska Elita Skuterowa była jego organizatorem !
Na zlot przyjechało: 174 uczestników, w tym 98 maxi skuterów.
W programie przygotowaliśmy:
– przejazd parady Rogoźno – Poznań
– zwiedzanie Poznania
– karaoke
– biesiadę z bogatym menu
– konkursy ze skuterami
– zabawy na wesoło
– koncerty
– Gwiezdne Wojny
Każdy zlotowicz otrzymał torbę (ekologiczną) z koszulką zlotową, kamizelką odblaskową, regulaminem, programem, materiałami o Poznaniu, ulotkami i gadżetami oraz motocyklową „Apteczkę Pierwszej Pomocy” (wyposażoną według norm UE), a potem jeszcze losował dla siebie drobny upominek.
Przygotowaliśmy też kilkadziesiąt zestawów nagród indywidualnych dla zdobywców trzech pierwszych miejsc w 8 konkurencjach. Były tam puchar, statuetki, panel prysznicowy, bateria wannowa, odzież i akcesoria motocyklowe, torby turystyczne, pistolet „wiatrówka”, plecaki, płyty z muzyką Sidneya, MP3, książki, smycze, latarki o specjalnym wyposażeniu i jeszcze wiele drobiazgów.
Tu wielkie podziękowania dla sponsorów: Suzuki Motor Poland, Serifar, Gigantsound, Cito, KJF, Sokół, Almatur, Motokoce, Deante, BLUM, Mulak, motoAllegro, Moto set, Instaldom, Bridgestone, Marvell za wszelakie wsparcie , którego nam udzielili.
Podziękowania dla naszego patrona medilanego – portal ścigacz.pl
OPIS ZLOTU:
Czwartek 11.06.2009
Pierwsi uczestnicy pojawili się już w środę ale oficjalne zlot rozpoczął się w czwartek. Maszyny parkowano na parkingu czynnym całą dobę. Po rejestracji w „Biurze zlotowym”, odbiorze blumowych toreb z zawartością, zakwaterowaniu, nadszedł czas na powitania w gronie starych znajomych, poznawanie nowych, rozmowy o tematyce skuterowo-towarzysko-ogólnej, rozpoznawanie zlotowiska( jezioro, las).
O 18.30 ruszył grill. Po przegryzce trochę czekaliśmy na ciemności aby nastrojowo rozpocząć muzyczne spotkanie pod wodzą DJ Ombre i Cappo. O 21.00 wjeżdżają na salę dwie ogromne gicze, które zostają rozerwane na strzępy. Potem karaoke, tańce. Zrobiło się tak gorąco, iż znacznie wzrosło zużycie napojów chłodzących. Okazało się ,że Burgmaniacy potrafią świetnie śpiewać, tańczyć. Nasze karaoke to fabryka gwiazd! WOW! Wyluzowani powitaliśmy piątek!
Piątek 12.06.2009
Na porannej zaprawie pojawiło się niewielu chętnych. Może to wina deszczowej pogody?! Nadjeżdżają nowe maszyny, nowi „starzy” zlotowicze. Śniadanie o wyznaczonej porze potem zbieramy siły przed konkursami. Jeszcze rzut oka na Hondę Forza przywiezioną przez „Sokoła” Lublin i zaczynają się konkurencje. Przed obiadem zaplanowaliśmy „Spacer Burgmaniaka”, ” Strongmania”, „Snajpera Burgmanii”, „Egzamin”. Po obiedzie ruszają konkursy na skuterach: „Skuterowy kowboj”, „Wolna jazda”, „Slalom”, „Parówa na kiju”. Rywalizacja ostra ale fair- play. Startujący zagrzewani byli do walki gorącym dopingiem widzów. Najwięcej śmiechu wzbudziły gimastyczne popisy „plecaczków”” przy zdobywaniu parówy z kija. Ulewa przyszła na koniec zabawy, na szczęście! Oczekiwanie na werdykt skrócił pokaz akcesoriów, które umożliwiają jazdę na skuterze lub motocyklu przez cały rok – motokoce, spodnie, ocieplacze. Przygotowali go przedstawiciele motokoce.pl. Trochę maszyn wyjeżdża zatankować przed sobotnią paradą.
Powoli nadchodzi godzina 19.00 i czas na rozstrzygnięcia. Robi się wieczór nagród! Z pewnością były to miłe chwile dla tych co otrzymali nagrody. Jeszcze emocje związane z losowaniem dwóch nagród ufundowanych przez motokoce.pl. „motokoca i spodni. I wszystko stało się jasne- uśmiechy na twarzach zwycięzców, oklaski, gratulacje. Znów wyluzowani biesiadujemy, biesiadujemy, biesiadujemy. Gra DJ P. Gorąco, ale napojów chłodzących nie brakuje! I tak przeminął kolejny dzień.
Sobota 13.06.2009
Pogoda nas nie rozpieszcza-mokro, pada. Po wczesnym śniadaniu szykujemy się do parady. W parku maszyn głośno. Na początku ustawia się wóz policyjny potem Smart organizatorów i przy ryku silników i klaksonów jedziemy! Mamy do przejechania odcinek Rogoźno-Poznań-Rogoźno. Droga prowadzi obrzeżami naturalnego kompleksu leśnego środkowej Wielkopolski, zwanego potocznie-puszcza Zielonka. Jest to bardzo atrakcyjny turystycznie, przyrodniczo i krajobrazowo teren.
Docieramy na parking firmy Bridgestone. Sprzęty zostają a my przesiadamy się do autobusów. Ciekawostka: system autobusowy w Poznaniu jest jednym z najstarszych w Polsce ( początek to rok 1925). Jednym z pojazdów jest Jelcz O43 Caro zwany „ogórkiem” i to on stanowi atrakcję-kto pierwszy ten lepszy więc lecimy! Dojeżdżamy w pobliże Starego Rynku, oglądamy bodące się o 12.00 poznańskie koziołki, robimy pamiątkową fotkę na schodach pięknego, renesansowego Ratusza. Trwa Jarmark Świętojański ” mamy czas na spacer wśród kramów, tym bardziej, że nie pada! Potem stolica Wielkopolski widziana przez okna autobusów-Malta, Most Biskupa Jordana, Katedra, Zamek, Pomnik Poznańskiego Czerwca 1956r. jako symbol pamięci i sprzeciwy, gmach Teatru Wielkiego. Koniec przejażdżki-wracamy na parking i do Rogoźna. Robimy „rundę honorową” ulicami miasteczka bo tam festyn. Pokazujemy, że jazda na skuterach to maxi frajda i nasz styl życia! Przejazd bezkolizyjny dzięki dyscyplinie uczestników i wsparciu policji.
Przy muzyce klaksonowej wracamy, parkujemy, zjadamy obiadokolację , krótki relaks. Śpieszymy na chrzciny małego Piotrusia syna Dacji i Jurgena. To nasi goście z Belgii. Potem Jurgen zagra z zespołem Wall of Sweat. Trochę sensacja w rogozińskim kościele ze względu na nasze ubiory. Maleństwo nie przejmuje się- uśmiechem obdarza każdego. Życzenia i pamiątkowe fotki, powrót na zlotowisko bo tam grill, ognisko i koncerty!!!
O 21.00 startuje Sidney Polak wykonując utwory z nowej płyty „Cyfrowy Styl Życia”. Rozgrzewa nas! Zgadzam się ,że to : „muzyka tanecznie pulsująca, nasycona pozytywną energią”. Podoba mi się naturalny luz artysty. I hicior! Piosenka „Skuter ” , odpowiadamy na pytanie:
„A więc kto ma największy skuter w mieście?”, Sidney, ty, Sidney, ty” i dalej śpiewamy razem. Szybko płynie czas! To już koniec-niemożliwe! Na scenie pojawiają się organizatorzy Poznańska Elita Skuterowa- niespodzianka- Cappo wręcza Pamiątkową Księgę Burgmanii Ojcu Dyrektorowi.
Mamy też prezent dla ochrzczonego dziecka – piękne wydanie Biblii odbiera mama, czyli Dacja. Teraz kolej na Wall of Sweat grający , cytuję za Dacją „Garage& Western”. Muzycy mają doświadczenie koncertowe z Belgii, Holandii, Wielkiej Brytanii. W Polsce występują po raz pierwszy i to u nas , na Burgmanii! Trochę obaw, ale kolejne piosenki i czad! Sukces! Koncert przedłuża się ku zadowoleniu rozbawionej publiczności. Przerywają tylko na Gwiezdne Wojny czyli pokaz sztucznych ogni! Niebo rozbłyska fajerwerkami! Widowiskowe zakończenie!
Niespodzianka Wall of Sweat wracają na scenę! Już czekamy na płyty z autografami, a niektórzy to zachorowali na WOSď??! Tu należy wspomnieć o profesjonalnym nagłośnieniu co również podkreślały nasze Gwiazdy!
Ognisko dogasło nad ranem a beer nie wysechł! Nie padało!
Niedziela 14.06.2009
Słońce na powroty do domów!
Dzień nie należy do miłych bo wszyscy pakują się i wyjeżdżają! Żegnamy Gminny Ośrodek Rekreacji i Sportu!
Dzięki za wspaniałą , niepowtarzalną atmosferę! Dzięki!
tekst: Cappo